Po zamknięciu kopalni cynku i miedzi ZGH Bolesław w Bukownie w 2021 roku zanikają trzy rzeki: Sztoła, Baba i Biała. Rzeki te płynęły naturalnie przed powstaniem kopalni, ale stworzony przez wydobycie lej depresji osuszył ich źródła. W ostatnich dekadach przepływy w rzekach w zasadzie w całości pochodziły z wody wypompowywanej przez kopalnię – w niebagatelnych zresztą ilościach, przewyższających ilość wody wypompowywanej np. ze wszystkich kopalni węglowych na Śląsku. Zamknięcie kopalni odbywa się przez zalanie przestrzeni, w których odbywała się eksploatacja, bez utrzymania pracy pomp.
Nad Sztołą wszystko jest na opak. Aktywiści ekologiczni bronią życia biologicznego w rzece, domagając się utrzymania pracy pomp w kopalni. Lokalna grupa inicjatywna, wspierająca decyzję kopalni, proponuje „renaturalizację” Sztoły poprzez sztuczne uszczelnienie jej koryta i doprowadzenie wody od wysychających źródeł do ujścia rzeki. Mieszkańcy Bukowna i kajakarze pożegnali się już z rzeką, podczas gdy momentami jej wody powracają, tak jak wtedy, gdy nad Sztołę przyjeżdża ekipa TVP nagrywać razem z aktywistami odcinek Magazynu Ekspresu Reporterów. Radny z Bukowna komentuje to mówiąc: „mamy rzekę na pilota”. Podczas protestu Sióstr Rzek nad Sztołą obecni są głównie mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, a mieszkańcy Bukowna komentują te wydarzenia w mediach społecznościowych, gdzie m.in. robią ankietę oceniającą osobę profesora AGH alarmującego o zagrożeniu zanieczyszczeniem wód podziemnych i powierzchniowych (opcje do wyboru: pozytywnie, neutralnie, negatywnie; opinie pozytywne nieznacznie przeważają). W rozmowach prywatnych i wywiadach badawczych mieszkańcy mówią jednak, że mają silne poczucie straty, jednocześnie nie czując, aby rzeka kiedykolwiek do nich należała.
Przypadek Sztoły, Baby i Białej wymyka się klasycznym kategoriom ochrony przyrody. Obrona rzeki jest zupełnie przeciwna popularnemu obecnie dyskursowi renaturalizacyjnemu. Nawet jeśli rzeki powrócą po wypełnieniu leja depresji, nie ma pewności gdzie oraz kiedy to nastąpi, a także jakie inne konsekwencje eksploatacji górniczej pojawią się w tym rejonie (zalania, zapadliska, skażenie wód). Proponujemy analizę tego przypadku z dwóch perspektyw: 1) krytycznego spojrzenia na kategorie naturalności i normatywne cele ochrony przyrody w dobie antropocenu, w rozumieniu m.in. Jamiego Lorimera, oraz 2) wyobrażeń dziedzictwa, jakim doliny tych rzek będą dla przyszłych pokoleń, inspirowanego archeologią przyszłości Corneliusa Holthorfa.
Analiza przeprowadzona jest na podstawie badań jakościowych, przede wszystkim wywiadów pogłębionych z członkami społeczności lokalnej (25 wywiadów), a także naukowcami realizującymi badania przyrodnicze na ziemi olkuskiej (12 wywiadów). Badania prowadzone były w miesiącach poprzedzających wyłączenie pomp w kopalni (09-12.2021), oraz pierwszych miesiącach po zaprzestaniu zasilania rzeki wodą (01-03.2022). Wywiady pogłębione uzupełnione są o analizę materiałów prasowych oraz netnografię dyskusji o Sztole w mediach społecznościowych w okresie 09.2021-03.2022. Wyniki pokazują, w jaki sposób narracje różnych interesariuszy o zamknięciu kopalni i przyszłości rzek wiążą się z przekonaniami na temat natury i jej wartością dla człowieka.
Kiedy walcząc o rzekę trzeba płynąć pod prąd? Spór o utrzymanie przepływów nienaruszalnych w Sztole po zamknięciu kopalni cynku i miedzi
Written by ptsadmin
Grupa tematyczna: G06
Społeczne uwarunkowania ochrony przyrody i środowiska w obliczu kryzysu klimatycznego i epidemiologicznego
Słowa kluczowe: przyroda w antropocenie, alternatywne przyrody, dziedzictwo przyszłości
Prelegent: Joanna Tusznio