Współczucie i odpowiedzialność jako kategorie socjologicznego opisu współczesności
Grupa tematyczna
Numer: G64
Organizacja: Agnieszka Golczyńska-Grondas (UŁ), Katarzyna Górniak (PW)
Pasmo, godzina:
V 17.09, 11:00-12:30
Miejsce: WYDZIAŁ LINGWISTYKI UW, Sala 1.021
Słowa kluczowe: dyskurs publiczny, ład społeczny, odpowiedzialność, praktyki społeczne, współczucie
Przedmiotem refleksji w grupie zjazdowej proponujemy uczynić dwie kategorie – współczucie i odpowiedzialność. Ich obecność w myśleniu o współczesności i jej przemianach wydaje się dzisiaj bardzo istotna. Obydwie kategorie, szerokie znaczeniowo i posiadające tradycyjne odniesienia, i pojawiając się w opisach społecznych zazwyczaj pozostają na drugim planie pełniąc zazwyczaj rolę pojęć pomocniczych, towarzyszących. Stosunkowo rzadko stają się natomiast przedmiotem pogłębionych analiz socjologicznych. Ich ważność wzrasta w okresach kryzysów i społecznych wstrząsów wywołujących niepewność i powodujących dekompozycję dotychczas utrwalonych reguł, praktyk i wzorów działania w sferze gospodarczej, kulturowej czy politycznej (w tym polityk publicznych). Zaczynają one wtedy intensywnie „pracować” w pojawiających się opisach, diagnozach i analizach. Pojęcia współczucia i odpowiedzialności nierzadko stają się instrumentem przydatnym w rekompozycjach społecznych. Służą restaurowaniu i odbudowywaniu dotychczas istniejących wspólnot, jak i formowaniu nowych zbiorowości. Z drugiej strony, są wykorzystywane jako uzasadnienie dla dystansów i nierówności społecznych, czy też stanowią podstawę dla tworzących się podziałów, mechanizmów i systemów wkluczeń. Obie kategorie ujawniają się ostatnio w wyrazisty sposób w debatach publicznych toczonych wokół podstawowych ryzyk społecznych i zagrożeń cywilizacyjnych. Współczucie i odpowiedzialność wydają się zatem być fundamentalne dla rozumienia postaw i działań podejmowanych wobec innych, szczególnie wobec tych definiowanych jako „odmienni”, grup nieuprzywilejowanych, zagrożonych wykluczeniem i marginalizacją społeczną.
Wydaje się, że kategorie współczucia i odpowiedzialności mogą stać się kluczowe w rozważaniach o porządku społecznym i o praktykach społecznych. Interesuje nas, jakie jest ich znacznie i rola, jak są dzisiaj rozumiane, w jakich kontekstach występują, jakie jest ich zastosowanie analityczne i praktyczne w socjologicznych diagnozach rzeczywistości. Zapraszając do dyskusji o współczuciu i odpowiedzialności osoby, którym bliskie są perspektywy teoretyczne, jak i te zajmujące się pogłębionymi analizami empirycznymi, proponujemy podejście interdyscyplinarne i wielowymiarowe. Interesują nas różnorodne przejawy i wymiary funkcjonowania obu kategorii: indywidualne i zbiorowe, instytucjonalne i pozainstytucjonalne, formalne i nieformalne, przedmiotowe i podmiotowe, prywatne i publiczne.
Dariusz Brzeziński
Kategorie „współczucia” i „odpowiedzialności” współtworzyły fundament teorii społecznej Zygmunta Baumana. Znalazły one odzwierciedlenie między innymi w jego koncepcji etyki ponowoczesnej, którą rozwijał przez trzy ostatnie dekady swej twórczości. Zgodnie z założeniami tej wizji to nie kodeksy etyczne, a poczucie uczuciowej solidarności z osobą cierpiącą oraz przyjęcie odpowiedzialności za jej los, miały się stać podstawą do podejmowania działań na jej rzecz. Choć koncepcja ta podlegała w miarę upływu czasu ewolucji, to do śmierci Baumana pozostała cechą konstytutywną jego teorii społecznej. Refleksy etyki ponowoczesnej można znaleźć w jego koncepcji globalnej odpowiedzialności. Zdaniem socjologa w obliczu wyzwań mających wymiar ogólnoplanetarny – wśród nich wymieniał między innymi: nierównowagę między władzą polityczną a ekonomią, powiększające się obszary biedy, a także kryzys klimatyczny – konieczne jest wypracowanie całkowicie nowych rozwiązań, wykraczających poza struktury państw narodowych. Znaczenie współczucia i odpowiedzialności Bauman podkreślił w dobitny sposób w słowach zamykających jego ostatnią autorską książkę, tj. „Retrotopię”: „My mieszkańcy Ziemi, znajdujemy się obecnie w zupełnie wyjątkowej sytuacji w historii dziejów, albo złączymy ręce, albo podzielimy wspólny grób”.
W wystąpieniu poddam analizie i krytyce rolę, jaką w teorii społecznej Baumana pełniły kategorie „współczucia” i „odpowiedzialności”. Odwołam się do licznych polemik, jakie toczone są wokół jego wizji etyki ponowoczesnej i „globalnej odpowiedzialności”, a także przedstawię własną interpretację tych koncepcji, odwołującą się do założeń myśli utopijnej o „ikonoklastycznym” wymiarze. Moje wystąpienie będzie bazować zarówno na opublikowanych pracach socjologa, jak i na jego przygotowywanych do druku tekstach, znajdujących się w Archiwum Zygmunta i Janiny Bauman na University of Leeds. Będą one wchodziły w skład współredagowanej przeze mnie serii wydawniczej „Selected Writings”, której pierwszy tom pt. „Culture and Art” ukazał się drukiem w 2021 roku (Polity Press), a kolejne – „History and Politics” oraz „Theory and Society” – zostaną wydane się w kolejnych latach.
Katarzyna Waniek
Kryzys uchodźczy na granicy polsko-białoruskiej z drugiej połowy 2021 roku oraz potężna fala osób (przede wszystkim kobiet i dzieci) uciekających przed wojną w Ukrainie rozpoczętą w lutym 2022 roku dają możliwość uchwycenia in situ in actu pułapek i paradoksów związanych z niesieniem pomocy. Stało się oczywiste, że nie wszystkim potrafimy i chcemy współczuć jednakowo i nie za wszystkich i zawsze jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność. Podstawowa reguła zdroworozsądkowego myślenia mówiąca, że: „w potrzebie ludzie udzielają sobie wzajemnie pomocy, w każdym razie tak być powinno” (Schütze, 1997, s. 41) okazuje się bowiem mieć swoje różne warianty (łącznie z klauzulą wykluczenia) ze względu na to, kim jest osoba w potrzebie i w jakim kontekście została dotknięta nieszczęściem. Inaczej bowiem potraktowaliśmy Ukrainki przyjeżdzające do Polski, a inaczej Syryjczyków czekających u „naszych bram”. Przedmiotem mojego szczególnego zainteresowania będzie kwestia bliskości i „normalnego wyglądu” (odnoszącego się także do sposobów bycia i działania) (Schütz 2008) tych pierwszych oraz oddalenia i „cywilizacyjnej różnicy” tych drugich w sytuacji udzielania pomocy i bycia gościnnym. Ma to swoje odbicie w praktykach stosowania lub zaniechania zasady przekładalności perspektyw, której uruchomienie zdaje się zależeć od stopnia analogii naszych i ich schematów interpretacji i systemów istotności oraz od stopnia podobieństwa między naszym a ich kontekstem społecznym, kulturowym i politycznym, który zadecydował o ich trudnym położeniu. Przyjrzę się zatem zasobom wiedzy podręcznej zwykłych ludzi, które otwierają lub blokują możliwość budowania zaufania, a przez to wspólnego (intersubiektywnego) świata życia.
Monika Żak
Liczne kryzysy społeczne, z jakimi w ostatnich latach mamy do czynienia w Polsce sprawiły, że koniecznym stało się podjęcie refleksji nad poczuciem odpowiedzialności wobec siebie oraz społeczeństwa. Odpowiedzialność niejednokrotnie wyrasta na podłożu współczucia wyzwalając potrzebę przekucia go na konkretne działanie. Ogólnopolski Strajk Kobiet, pandemia Covid-19, wojna w Ukrainie – to najważniejsze – choć nie jedyne – wydarzenia, które sprawiły, że pojęcie odpowiedzialności i współczucia stały się szczególnie istotne. Prezentowany referat ma na celu spojrzenie na omawiane zagadnienia z perspektywy grupy zawodowej, której wydają się one szczególnie bliskie – funkcjonariuszy Policji. Ich służba to niejednokrotnie trwanie między odpowiedzialnością a współczuciem, między obowiązkiem a powinnością, między rozkazami a przekonaniami. Przedmiotem analizy będą wypowiedzi policjantów, którzy na co dzień doświadczają różnorakich dylematów nierzadko wynikających z konfliktu ról, wierności rocie ślubowania oraz indywidualnym przekonaniom. Tłem będą z kolei wybrane wydarzenia o charakterze ogólnopolskim, w które Policja – z racji swojej misji – była zaangażowana w sposób bezpośredni.
Bogna Kietlińska
W roku 2016 Maciej Nowak w swoim manifeście „My, czyli nowy teatr publiczny” zwracał uwagę na nieodrobienie zadania przez teatr z ustanowienia nowej widowni oraz zaniedbanie sojuszu z publicznością na rzecz teatru reżyserskiego i artystowskiego. Jego zdaniem teatrom nie udało się zbudować udanej relacji z widzami, dzięki której mogłyby się one stać agorami. Jeszcze przed nagłym wybuchem Covid-19 pojawiały się nawoływania do konieczności wnikliwego przyjrzenia się widzom, ale w sferze działań przeważało jednak trzymanie widza na dystans albo ignorowanie go. Choć badacze współczesnego teatru są przeważnie zgodni co do aktywnej roli publiczności w procesie nadawania znaczeń zjawiskom teatralnym, to jednak rzadko biorą pod lupę granice tej aktywności i wynikającej z niej swobody interpretacyjnej. Widz z jednej strony opisywany jest jako współtwórca wydarzenia teatralnego, na którego przesuwany jest obowiązek produkcji spójnego znaczenia, z drugiej jednak nie bardzo wiadomo, jakie – poza obowiązkami – są jego realne prawa. Pandemia tę relację zrewidowała i sprawiła, że zwrot ku widzowi stał się konieczny, zwłaszcza wtedy, gdy widownie stały się puste i widza fizycznie zabrakło. W trakcie mojego wystąpienia zamierzam przedstawić wstępne wyniki analizy pola semantycznego przeprowadzonej na tekstach opublikowanych w dwóch magazynach teatralnych, tj. „Dialogu” i „Didaskaliach” od czerwca 2016 roku (a zatem od miesiąca, w którym Nowak opublikował swój manifest) do czerwca 2021 roku. Interesuje mnie w jaki sposób autorki i autorzy tych tekstów odnosili się do widzów i publiczności oraz czy w tych odniesieniach pojawiał się wątek odpowiedzialności bądź współodpowiedzialności budowanie relacji z widzem.
(Wyłożony)
Agnieszka Golczyńska-Grondas
Współczucie, stosunkowo rzadko stanowiące przedmiot analiz stricte socjologicznych, staje się ostatnio kategorią niezwykle istotną, która znaleźć może zastosowanie w analizach i interpretacjach zachowań indywidualnych i zbiorowych, postaw, mechanizmów i procesów społecznych. Wydaje się, że w sporach światopoglądowych, jakie toczą się obecnie w przestrzeni publicznej (także w Polsce) ujawnia się mechanizm podobny, a może nawet identyczny jak ten, który jest obecny w debacie dotyczącej wsparcia i pomocy ludziom zagrożonym ubóstwem i wykluczeniem społecznym – a mianowicie podział na tych, co zasługują na współczucie i tych, którym współczucia tego odmawiać należy (w analizach biedy i wykluczenia społecznego funkcjonują tu pojęcia deserving and undeserving poor). Uzasadnienia podziału na „godnych” i „niegodnych” współczucia, odwołujące się do sfery aksjologicznej, widoczne są np. w dyskusjach na temat aborcji (współczucie wobec „życia poczętego” vs współczucie wobec kobiety w problemowej ciąży) czy eutanazji. Ujawniają się także ze szczególną ostrością w sytuacji kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej oraz w kontekście katastrofy humanitarnej spowodowanej atakiem Rosji na Ukrainę, w różnym stosunku i postawach wobec „bliższych” i „dalszych” Obcych. W referacie stawiam tezę, że uzasadnienia odwołujące się do kategorii współczucia, zawarte w poznawczym komponencie postaw, tworzą społeczny rynek współczucia konceptualizowany jako przestrzeń, w której odbywają się dyskursywne w swym charakterze targi o współczucie. Jednocześnie, uzasadnienia te stanowią podstawę praktyk społecznych, zarówno działań o charakterze pomocowym i ratowniczym jednostek, samoorganizujących się grup identyfikujących się ze społeczeństwem obywatelskim oraz organizacji pozarządowych odwołujących się do wartości wspólnoty i humanitas, jak i formalnych oraz nieformalnych działań anormatywnych podejmowanych przez aktorów społecznych w społecznej przestrzeni (zinstytucjonalizowanej) bezkarności.