W ramach sympozjum uwagę kierujemy, z jednej strony, w stronę  granic państwowych, które w czasie pandemii zostały na nowo „zauważone” – wprowadzenie tymczasowego ograniczenia swobody w ich przekraczaniu w szczególny sposób wpłynęło na codzienność mieszkańców obszarów transgranicznych; ukazało jednocześnie niewspółmierność zaawansowania procesów  zachodzących na pograniczach (kształtowanie się wspólnot transgranicznych) i refleksyjności, a w konsekwencji decyzyjności, władz centralnych i dostarczyło argumentów na rzecz siły państwa narodowego jako „pana przestrzeni” (Faist). Doświadczanie przywracania granic stało się również udziałem tych, których życie toczy się „z dala” od granicy państwowej, ale dla których swoboda przekraczania, w różnych sytuacjach i z różnych względów, była wartością (zarówno odczuwaną, jak i realizowaną). Jednocześnie należy mieć na uwadze, że choć dla obywatelek i obywateli Unii Europejskiej granice stały się „na powrót” mniej przepuszczalne, to ich nieprzepuszczalność nie jest niczym nowym dla osób spoza UE. W ramach sympozjum stawiamy więc również pytanie, dla kogo przekraczanie granicy jest codziennym, czasami niezauważalnym doświadczeniem, a dla kogo jest przeszkodą, czasami nie do pokonania. Z drugiej strony, w zróżnicowanym etnicznie społeczeństwie, również w obrębie jednego państwa, powstają granice symboliczne – narzędzia, za pomocą których jednostki oraz grupy ustalają definicję rzeczywistości, generują poczucie podobieństwa i grupowej przynależności ale zarazem społeczne podziały (z uwagi na cechy społecznie istotne), determinując ekskluzję społeczną. Ważnym miejscem, w którym toczy się dyskusja nad tym jakie granice są istotne, jest sfera publiczna a instytucjonalizacja różnicy etnicznej jest ważnym argumentem w tej dyskusji.