Referat opiera się na kilkumiesięcznej dokumentacji fotograficznej obecności roślin w mieście. Podczas niej skupiano się na takich roślinach, które nie są zasadzone przez człowieka i zarastają miasta w sposób samoistny – przez co określane są jako „samosiejki”, „dzikie”, „chwasty”. Tym samym obok pierwotnych ekosystemów przyrodniczych (pierwszy krajobraz) i terenów stworzonych przez człowieka (drugi krajobraz) należy je wpisać w ideę trzeciego krajobrazu Gillesa Clémenta. Trzeci krajobraz, czyli tereny przekształcone przez człowieka, które są inkorporowane przez rośliny i zwierzęta, pomimo że staje się coraz powszechniejszą formą przestrzeni, jest postrzegany jako przezroczysty, niewidzialny lub jest traktowany jako gorsza jej forma – brzydka i stanowiąca problem, który wymaga interwencji człowieka. Jedną z kategorii, która pozwala dobrze zrozumieć relacje między człowiekiem a takimi roślinnymi aktorami nieludzkimi jest granica. Podczas wystąpienia będą wyróżnione typy granic, w obrębie, których pojawiają się rośliny w mieście. Są to granice, które mogą być rozumiane w technicznym i architektonicznym sensie (miejsce styku konstrukcji budowlanych takich jak płyty chodnikowe) lub społecznym (podziały własnościowe, przestrzeni publicznej i prywatnej). Obserwacja takich wybranych terenów przygranicznych sprawia, że dostrzegamy potencjał miastotwórczy roślin w formie procesów wzmacniania, unieważniania oraz osłabiania granic. Refleksja na temat roślin i granic w mieście będzie przyczynkiem do szerszych zagadnień, związanych ze społecznym rozumieniem porządku społecznego – czyli tego jak jest definiowana miejskość, sprawstwo, człowieczeństwo. Będzie ona również zaproszeniem do próby alternatywnego i normatywnego ujęcia znaczenia roślin w mieście w postaci parafrazy idei Rosi Braidotii „stawania się innym”. W tym przypadku ta idea regulatywna będzie sformułowana jako „pozwalanie się zarastać”. Tematyka referatu nie tylko będzie wpisywała się w posthumanistyczne nurty w naukach społecznych, ale również socjologię przestrzeni oraz miasta.