Referat poświęcony będzie weryfikacji możliwości zastosowania koncepcji alienacji pracy Roberta Blaunera w kontekście współczesnych przedsiębiorstw wiedzy. Przeprowadzone przez autorkę badania jakościowe dotyczyły postrzegania automatyzacji procesów biznesowych przez menedżerów średniego szczebla w nisko zhierarchizowanych, globalnych korporacjach B2B. Zrobotyzowanej automatyzacji procesów podlegają układające się w długie ciągi, rutynowe i powtarzalne zadania administracyjne, które badane korporacje wykonują zarówno w ramach wewnętrznej organizacji pracy, jak i usługi dla innego klienta biznesowego.
Alienacja pracy jest rozumiana za Blaunerem wielowymiarowo, jako brak kontroli i zrozumienia procesu pracy, oraz poczucie izolacji i nie wykorzystywania własnego potencjału. Autor przedstawia relację pomiędzy stopniem alienacji a dokonującym się rozwojem technologicznym w formie funkcji, przybierającej na wykresie kształt odwróconego „U” (czyli wraz z postępem technologicznym alienacja ulega redukcji). Zautomatyzowanie procesów w zakładzie chemicznym badanym przez Blaunera było dla niego momentem przejścia od wyalienowanej pracy „fizycznej” do umysłowej – czystej, nie wymagającej użycia siły mięśni i nadającej większą podmiotowość pracownikom. Jeśli rosnąca automatyzacja pracy już w latach 60. przyczyniała się do zwiększenia poczucia sprawczości u pracowników, to co można powiedzieć o automatyzacji pracy umysłowej w XXI wieku?
Pogłębione wywiady przeprowadzone z menedżerami czterech różnych korporacji ujawniły, iż wraz tworzeniem i wdrażaniem algorytmów automatyzujących pracę rośnie poczucie wpływu pracowników na wewnętrzne procesy decyzyjne. Dodatkowym czynnikiem ujawnionym podczas badania jest wpływ złożonych procesów globalizacyjnych zachodzących w otoczeniu gospodarczo-polityczno-kulturowym. Dominująca narracja “szczupłego” (lean) zarządzania afirmuje kompetencje umysłowe i kreatywność pracowników, podczas gdy mające jednocześnie miejsce procesy offshoringowe podkopują ich poczucie pewności zatrudnienia, co wpływa na poczucie alienacji. Zaawansowane algorytmy są na tle tych fenomenów tylko narzędziami przyspieszającymi pracę i redukującymi koszty.
Dziś, tak jak dawniej w manufakturach rzemieślniczych, umiejętności i kompetencje pozwalają pracownikom na modyfikację własnych narzędzi pracy. W zmechanizowanych fabrykach nie było (i nadal nie jest) to możliwe: to technologia wyznacza rytm, tempo i zakres pracy. Dlatego można zaryzykować tezę, że w „przedsiębiorstwach wiedzy” mamy do czynienia z nowym cyklem odwróconej krzywej „U”. Oznacza on trend wznoszący dla alienacji przy ciągłym (chociaż nielinearnym) rozwoju technologicznym. Jego ambiwalentna i złożona dynamika wskazuje jednak na wpływ innych czynników niż technologia na obiektywną alienację. To groźba likwidacji stanowisk lub przeniesienia ich do krajów o niższych kosztach pracy sprawia, że w pracownikach narasta poczucie bezsilności i niepokój wynikający z braku kontroli nad otoczeniem firmy.
Nowe zjawisko automatyzacji pracy umysłowej postrzegane w kontekście klasycznego pojęcia alienacji pracy jest polem stosunkowo słabo zbadanym. Z perspektywy lat 60. Blauner nie mógł wyciągnąć ostatecznych wniosków z konsekwencji automatyzacji, które zaczynamy dostrzegać obecnie. Jego koncepcja może mieć tylko częściowe zastosowanie do obecnie działających korporacji automatyzujących pracę umysłową. Jednocześnie, definiowanie alienacji jako nieusuwalnej konsekwencji kapitalistycznej produkcji jest nadal aktualne. Rozdźwięk między dyskursem menedżerskim a codziennymi działaniami korporacji jest powiązany z logiką zysku i konkurencyjności, której nie usunie modyfikacja narzędzi i organizacji pracy, ponieważ leży to poza zasięgiem decyzyjności pojedynczego przedsiębiorstwa.