Gabriel Tarde postulował, że moda jest podstawowym mechanizmem odpowiedzialnym za podejmowanie zachowań w nowoczesności. Pojęcie mody służyło mu do uchwycenia różnicy pomiędzy społeczeństwem tradycyjnym i nowoczesnym – co było głównym przedmiotem dociekań klasyków socjologii. Modzie przeciwstawiał obyczaj charakterystyczny dla społeczeństw tradycyjnych. Moda i obyczaj polegały na naśladownictwie: obyczaj na naśladownictwie przodków i starszych z własnej społeczności, tymczasem moda na naśladownictwie współczesnych i obcych wzorów, czyli zachowań, których jednostka wcześniej nie podejmowała i nie obserwowała – na tym polegała istota mody. Jednakże autor teorii naśladownictwa był krytykowany za psychologizm, koncentrował się na jednostkach, które naśladują siebie nawzajem. Teoria ta została zapomniana, choć myśli Tarde’a zostały przyjęte przez Szkołę Chicagowską oraz inspirowały teorię dyfuzji innowacji.
Od tego czasu sama koncepcja mody stosowana była jedynie w odniesieniu do nowoczesnej konsumpcji i rozumiana była jako społeczne naśladownictwo/współzawodnictwo (social emulation). Jednakże w latach 80. XX wieku teoretycy nauk społecznych zauważyli, że właściwie wszystkie sfery życia społecznego podlegają regułom tym samym, co konsumpcja, czyli rządom mody, Arjun Appadurai nazwał to zjawisko rewolucją konsumpcji.
Niezależnie rozwijała się refleksja nad przemianą form uspołecznienia. Mirosława Marody i Anna Giza-Poleszczuk zaproponowały rozwinięcie klasycznej teorii Ferdinanda Tonniesa. Wspólnotę i stowarzyszenie uzupełniły układami sieciowymi. We wspólnocie – jak pamiętamy – funkcjonowały więzi społeczne, w stowarzyszeniu – relacje, w układach sieciowych oddziaływania, czyli wzajemne obserwowanie się osób, które niekoniecznie wchodzą ze sobą w interakcje i naśladowanie zachowań osób podobnych do siebie. Eilhu Katz odkrywając na nowo myśl Gabriela Tarde’a zauważa, że naśladownictwo jest trochę niewłaściwym słowem, że w teorii Tarde’a chodziło o oddziaływanie (influence) – co zbliża rozważania o modzie Tarde’a do współczesnej refleksji nad przemianami form uspołecznienia.
Jeśli chodzi o formę uspołecznienia właściwą dla późnej nowoczesności, to Zalewska proponuje zastąpić układy sieciowe wspólnotami symbolicznymi (Cohen, Gergen – pojęcie używane przez badaczy współczesnej wspólnotowości), w których niekonieczny jest element współbycia i współzależności. Wspólnoty symboliczne oferują członkom pewne znaczenia, z którymi oni się identyfikują i które nadają im kulturową tożsamość. Jakże bliska jest ta późnonowoczesna forma uspołecznienia do publiczności Tarde’go – jest to grupa, która dzieli tę samą tożsamość, ale może być rozproszona przestrzennie.
Jak widzimy, naśladownictwo/oddziaływanie nowych, zewnętrznych wzorów nazywane przez Tarda modą oraz publiczność – czyli forma uspołecznienia, w której mechanizm mody reguluje zachowanie to koncepcje o zbliżonych znaczeniach wobec współczesnych rozważań nad nowoczesnymi formami uspołecznienia.
Z psychologizmem teorii mody Tarde’a można sobie poradzić stosując teorię grup odniesienia. Mechanizm psychologiczny opisany przez Tarde’a to naśladowanie jednej jednostki przez inną jednostką, wedle niego moda powstaje przez agregację tych zachowań. Gdy zastosujemy teorię grup odniesienia, możemy myśleć o grupach odniesienia normatywnego, czyli o tym, że jednostki pobierają normy, wartości, wzory zachowań z grup, z którymi się identyfikują lub do których aspirują i wtedy możemy zrozumieć mechanizm mody na poziomie socjologicznym (a nie na poziomie psychologii społecznej Tarda).
Możemy również zdefiniować modę analogicznie, jak definiujemy habitus Bourdieu – o ile habitus jest mechanizmem generowania praktyk w społeczeństwach mało dynamicznych, o tyle moda jest takim mechanizmem w społeczeństwach dynamicznych.