Pomimo tego, iż tematyka buntu, oporu oraz kontestacji stanowi jeden z istotniejszych problemów badawczych socjologii, badacze oraz badaczki nieczęsto sięgają w swoich analizach po film fabularny. Mając na uwadze niedobory w dziedzinie, jaką jest socjologia filmu, w niniejszej pracy rozważam współczesne możliwości refleksji socjologicznej nad tematyką filmową. Za pomocą teorii słabego oporu Ewy Majewskiej oraz podziału zmysłowości Jacquesa Rancière’a rozpatruję możliwość postrzegania filmów nurtu kina moralnego niepokoju jako rodzaju kontrpubliczności artystycznych, reprezentujących formy oporu klasy ludowej zapowiadające nadejście Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Omawiane filmy stanowiły formę artystycznego wyrazu buntu, same w sobie będąc przykładami sztuki publicznej i kontrpubliczności ludowych poprzez nadawanie widoczności zmarginalizowanym podmiotom, lecz same w sobie nie zawsze reprezentowały postawy buntu bohaterów jako przejawy słabego oporu. Mimo iż nietworzone przez samych robotników, filmy te stanowiły istotny element naświetlania problemów dotykających tej klasy społecznej, na trwałe wpisując się w kanon kinematografii zaangażowanej społecznie oraz stanowiąc wzór dla wielu twórców zarówno w kraju, jak i za jego granicami.