Współczesna konsumpcja jest pełna sprzeczności – warunkowana ujednolicaniem rynku, mody i stylów życia, a z drugiej strony odwrotem od nadmiernych zakupów, związanym ze świadomością ekologiczną, zdrowotną czy upodobaniem do lokalnych produktów. Po epoce post-transformacyjnego zachłyśnięcia się nadmiarem, przyszła konieczność rezygnacji z rzeczy w imię ekologii, zdrowia czy etyki. Dekady formalnych obostrzeń zamieniły się w moralny imperatyw ograniczania ilości nabywanych przedmiotów, praktykowania lokalnych zakupów i świadomych wyborów konsumenckich.
Jednym z czynników kształtujących dziś relacje ludzi i przedmiotów jest pamięć o PRL-u i specyfice obcowania z wytworami kultury materialnej w socjalizmie; dziedzictwo, które przypomniało o sobie w dobie kryzysu klimatycznego i pandemii, kiedy PRL-owski „know-how” okazał się cennym zasobem wiedzy o sposobach radzenia sobie w sytuacji ograniczonej dostępności dóbr. Wyrzeczenie się nabywania rzeczy to kolejna linia międzypokoleniowego podziału, ujawniająca się w ekologii (jeszcze) z wyboru, jaka cechuje młodsze pokolenia, i ekologii z konieczności, będącej charakterystyką stylu życia w socjalizmie. Robienie zapraw czy kiszonek, kupowanie od lokalnych producentów, szycie ubrań, konsumowanie nowalijek, stosowanie wielorazowych opakowań i płóciennych toreb – to wszystko, co dziś stanowi nową rzeczywistość odpowiedzialnych ludzi, w socjalizmie było koniecznością wynikającą z braków i strategii radzenia sobie z nimi. W tym kontekście niezwykle ciekawy był okres pandemicznego lock-down’u, kiedy umiejętności typowe dla rzeczywistości PRL-u okazały się cennym i inspirującym zasobem wiedzy. Odradzały się pomysłowe praktyki „radzenia sobie”, „kombinowania” czy „załatwiania”. Pamięć społeczna post-socjalistycznego społeczeństwa przechowała wiedzę o egzystencji w trudnych warunkach i podpowiadała schematy funkcjonowania w ograniczeniach. W tym sensie pieczenie domowego chleba, szycie czy robienie przetworów stanowiło pewnego rodzaju „powrót do przeszłości” i schematów zakorzenionych w pamięci społecznej, a doświadczenia starszych pokoleń nierzadko stawały się inspiracją.