Krzysztof T. Konecki, prof. zw. dr hab., kierownik Katedry Socjologii Organizacji i Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, członek Komitetu Socjologii Polskiej Akademii Nauk, przewodniczący komisji ds. stopni naukowych w dyscyplinie nauki socjologiczne Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. Jego obszar zainteresowań naukowych to między innymi: socjologia jakościowa, teoria ugruntowana, socjologia interakcji, badania kontemplacyjne, socjologia wizualna oraz socjologiczne badania nad medytacją i jogą.
Niepokój Egzystencjalny a Problem Empatii w Świecie Życia i w Świecie Śmierci
Terminy wymienione w tytule odnoszą się do tematów, które będą stanowić podstawę rozważań mojego wystąpienia. Postaram się zinterpretować te tematy w konwencji socjologii kontemplatywnej. Posłużę się także przykładami empirycznymi, które przeanalizuję.
Niepokój ontologiczny pojawia się w momencie przedefiniowania podstawowych struktur ontologicznych świata życia (Lifeworld). Konsekwencją tego jest pojawienie się niepokoju epistemicznego, gdy nie wiemy, jak postrzegać i jak strukturyzować nasz świat życia, szczególnie w sytuacji poszerzonych stref świata śmierci. Świat śmierci (Deathworld), gdy postrzegany jest jako odległy, nie dotykający mnie bezpośrednio, a struktury świata życia nadal są stabilne, jest możliwy do opanowania poznawczego i nasz ogląd rzeczywistości wydaje się niezagrożony.
Natomiast gdy pojawia się sytuacja bezpośredniego i aktualnego zagrożenia podstaw mego bytu i życia, gdy pojawia się fizyczne i psychiczne cierpienie a struktury świata życia ulegają rozbiciu ujawnia się lęk egzystencjalny. Wybory, których wówczas dokonujemy stanowią o naszych autodefinicjach w kategoriach przyjętych norm i wartości społecznych, które niekoniecznie są adekwatne w obliczu rozszerzającego się świata śmierci. Umieranie innych stanowi dla nas mocne ostrzeżenie, iż czas uporządkować struktury poznawcze świata życia.
Wybory, których dokonujemy mogą być wyborami podstawowymi. W swym lęku egzystencjalnym znajdujemy się zawsze wobec Innego. I tutaj możemy przekroczyć siebie poprzez empatię i współczucie. U podstaw wyborów może tkwić zatem empatia i współczucie, niekoniecznie sam lęk lub niepokój ontologiczny. Niepokój ontologiczny może być w tle sytuacji naszych podstawowych wyborów i empatyzowania z innymi. Można innym współczuć, pomagać, wspierać opierając się na wartościach autotelicznych, nieuwarunkowanych. Socjologia szuka zwykle uwarunkowań występowania zjawisk.
Z socjologicznego punktu widzenia istnieją w społeczeństwie „mury empatii”, poznawcze i emocjonalne ograniczenia, uwarunkowane różnymi czynnikami strukturalnymi, historycznymi i kulturowymi. „Mury empatii” oparte są z kolei na „ramach empatii”, których struktura, wg socjologów warunkuje stosunek osoby empatyzującej do odbiorcy empatii, i która opiera się na ogólnie akceptujących wartościach. W konsekwencji odczucia empatii mogą pojawić się różne typy współczucia, uwarunkowane społecznie i geograficznie. Współczucie może być powiązane z różnymi emocjami i odczuciami, np. wstydu lub bezsilności. Można także analizować empatię i współczucie w kontekście utowarowienia cierpienia (szczególnie ma to miejsce w wizualnych przekazach medialnych), które może ostatecznie prowadzić do wypalenia współczucia.
Występują także, wg socjologów, poznawcze „strefy nieempatyzowania”, kształtowane często przez media, edukację lub propagandę. „Strefy nieempatyzowania” właściwie oparte są na wartościach powiązanych ze światem śmierci, które często są prezentowane jako wartości deklarowane a służą realizacji określonych interesów politycznych, ideologicznych, a często także materialnych. Występuje także zjawisko „przemilczania”, niezauważania pewnych zjawisk, co dokonuje się przy pomocy przemilczeń spontanicznych, ale także kierowanych (zabrania się używania pewnych słów), lub języka zakłamującego rzeczywiste działania (używanie eufemizmów lub terminów przekierowujących uwagę odbiorcy).
Czy socjologia jest w stanie wyjaśnić w pełni zjawisko niepokoju epistemicznego, czy zjawiska empatyzowania, współczucia i pomagania innym oraz wzajemne relacje tych fenomenów? Jakich metod można użyć by zjawiska te opisać i objaśnić? Jak ma zachować się socjolog wchodzący zwykle w strefę komfortu epistemicznego, gdy rozpoczyna swe „quasi-przyczynowe” badania. Jest zapewne w pełni usatysfakcjonowany, zrobił to co do niego należy i to co potrafi. Bada i wyjaśnia zjawisko. Czy na pewno zrobił wszystko, co mógł w tej sytuacji zrobić? Jego opisy, diagnozy są wyrażone w pewnym języku, który nie jest językiem samej opisywanej sytuacji, szczególnie to widać w opisie i wyjaśnianiu zachowań w odniesieniu do doświadczeń, w których ciało jest podmiotem działania lub gdy silne emocje kierują działaniami jednostki. Wszystkie te cechy uwidaczniają się w sytuacjach granicznych.
—
Zastrzegam sobie możliwość częściowej zmiany tytułu i treści. Moja sytuacja egzystencjalna, i chyba nie tylko moja, jest tak dynamiczna, być może dokonam pewnych zmian, choć nie zmieni to mojego kierunku myślenia i sposobu analizy.